Jep Gamberdella, urokliwy adonis, mimo początkowych symptomów starzenia, wciąż czerpie pełnymi garściami z uroków miejskiego życia. Jest stałym bywalcem eleganckich kolacji i sofistykowanych imprez, na których jego błyskotliwe poczucie humoru i przyjemna osobowość zawsze spotykają się z ciepłym przyjęciem. Na tarasie swojego apartamentu w Rzymie, z malowniczym widokiem na Koloseum, organizuje przyjęcia. Tam, wśród gości, zwanymi „ludzką aparaturą”, odbywają się spektakle, w których odkrywane są nagie prawdy człowieczeństwa, a całość ma formę komedii absurdalnej pustki.
Bartek zwyczajnie kocha kino, a gatunek nie ma dla niego większego znaczenia. Serio. O ile tylko fabuła wciąga, zapewnia dreszczyk emocji, a bohaterowie mają w sobie to coś. Jego słabością jest zamiłowanie do komedii romantycznych. Magiczny świat komiksów czy anime również jest mu bardzo bliski. Chętnie uczęszcza do teatru, do kina, na koncerty, a nawet do muzeum! Spotkacie go na ulicach Wrocławia, gdzie lubi sobie pospacerować.