John Rambo, słynny wojownik, zamiast po broń, obecnie częściej sięga po butelkę. To jego sposób na zatracenie bolesnych wspomnień dawnych batalii i straty bliskich. Niemniej jednak, kiedy córka jego przyjaciółki zostaje porwana, Rambo jest zmuszony na powrót wziąć sprawy w swoje ręce. Przyjdzie mu stawić czoła mafii, która z porwań młodych kobiet uczyniła intratny proceder. Rambo nie cofnie się przed próbą uratowania dziewczyny, choć wiąże się to z konfrontacją z armią bezwzględnych najemników. Ale wojna to środowisko, w którym Rambo czuje się jak ryba w wodzie. Wkrótce jego przeciwnicy doświadczą, że najgroźniejszy jest ten, który nie boi się stracić niczego więcej. Rambo nie jest znanym z okazywania litości. Oni zaczynają grę, ale to on kończy ją, pierwszy przelanej krwi nie zapomina, ostatni kropli krwi jest sprawcą.
Bartek zwyczajnie kocha kino, a gatunek nie ma dla niego większego znaczenia. Serio. O ile tylko fabuła wciąga, zapewnia dreszczyk emocji, a bohaterowie mają w sobie to coś. Jego słabością jest zamiłowanie do komedii romantycznych. Magiczny świat komiksów czy anime również jest mu bardzo bliski. Chętnie uczęszcza do teatru, do kina, na koncerty, a nawet do muzeum! Spotkacie go na ulicach Wrocławia, gdzie lubi sobie pospacerować.