
George (w brawurowym wykonaniu Steve’a Martina), po niedawnym weselu swojej jedynaczki, Annie (uroczo zagrała Kimberly Williams-Paisley), mógł w końcu rozkoszować się spokojem. Ale kiedy Annie z nieoczekiwaną wiadomością o ciąży przerywa ten idyll, George jest wstrząśnięty. Wydaje się, że nie jest gotowy na nową rolę w jego życiu – roli dziadka.
Twarda sztuka kochająca sztukę, kino i kulturę. Nie ma dla niej nic lepszego niż dobry seans, który pozwala zapomnieć o codzienności. Jej ulubionym gatunkiem jest film grozy. Lubi bujać w obłokach. Z dużym sentymentem wraca do bajek z dzieciństwa i chętnie sięga po topowe serialowe czy kinowe hity. Stawia na piedestale produkcje tworzone z pasją, z których wręcz wylewa się zaangażowanie i poświęcenie twórców. Posjonatka kina grozy z elementami thrillera i akcji.