Ojciec i syn, towarzysze wędrowcy, przemierzają pustkowia postapokaliptycznej Ameryki. Ich jedyną ochroną przed bezprawnymi maruderami jest stary pistolet, a wytarte do nici ubrania są ich pancerzem. Zasilają się skrawkami zapomnianego jedzenia, ciągle zmierzając ku wybrzeżu, niepewni tego, co mogą odnaleźć na końcu ich długiej odysei.
Bartek zwyczajnie kocha kino, a gatunek nie ma dla niego większego znaczenia. Serio. O ile tylko fabuła wciąga, zapewnia dreszczyk emocji, a bohaterowie mają w sobie to coś. Jego słabością jest zamiłowanie do komedii romantycznych. Magiczny świat komiksów czy anime również jest mu bardzo bliski. Chętnie uczęszcza do teatru, do kina, na koncerty, a nawet do muzeum! Spotkacie go na ulicach Wrocławia, gdzie lubi sobie pospacerować.