
Ron Kovic, urodzony w dniu, kiedy fajerwerki rozbłyskują nad amerykańskim niebem, 4 lipca 1946 roku, od najmłodszych lat żył marzeniem o służbie wojskowej. Widział w niej swoją własną, epicką przygodę. Jednak kiedy burza zbrojnej konfrontacji w Wietnamie zaczęła się zbierać, bez wahania zgłosił się do armii, gotów zanurzyć się w rzeczywistość, której nie mógł przewidzieć. Wyruszając na front, nie zdawał sobie sprawy z brutalnej prawdy o wojnie, która miała go okaleczyć zarówno cieleśnie, jak i psychicznie. Końca swojej wojskowej drogi doświadczył, przykuty do wózka inwalidzkiego. Przemierzał długą drogę rehabilitacji, szukając w sobie sił, by poradzić sobie z nową rzeczywistością. Z czasem w jego sercu zrodziła się nowa pasja – pasja pacyfizmu, której poświęcił resztę swojego życia.
Bartek zwyczajnie kocha kino, a gatunek nie ma dla niego większego znaczenia. Serio. O ile tylko fabuła wciąga, zapewnia dreszczyk emocji, a bohaterowie mają w sobie to coś. Jego słabością jest zamiłowanie do komedii romantycznych. Magiczny świat komiksów czy anime również jest mu bardzo bliski. Chętnie uczęszcza do teatru, do kina, na koncerty, a nawet do muzeum! Spotkacie go na ulicach Wrocławia, gdzie lubi sobie pospacerować.